wtorek, 5 sierpnia 2014

Adidas for Woman Cool & Care 6 in 1

Wkurzyłam się. Tak, wkurzyłam się, bo dawno nikt mnie tak nie oszukał. Co z tego, że sześć w jednym jeśli połowa po prostu nie działa? Przedstawiam Wam tego małego oszusta - Adidas Cool & Care 6 in 1.
W sklepie, do którego weszłam nie było żadnego antyperspirantu roll-on Dove, który nigdy mnie nie zawiódł. Zapytałam ekspedientkę która z kulek adidasa jest najfajniejsza, czy którejś z nich używała. Poleciła mi nowość 6 w 1. Dobrze, czemu nie? pomyślałam. Mogłam się domyślić, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. 
Na opakowaniu napisano czym jest owo 6 w 1 - anti odor, anti wetness, anti bacterial, extra freshness, anti white marks, anti yellow stains. Samo dobro, tylko brać! 
Opakowanie jest fajne, małe, wygodnie się je trzyma. Stoi na zakrętce, kulką do dołu więc nie trzeba się gimnastykować i potrząsać aż zawartość spłynie do "podajnika". Zapach jest banalną kompozycją kwiatową - tanie perfumy z bazarku. To oczywiście kwestia gustu, innym mogą się spodobać. Mnie natomiast zapach na dłuższą metę wręcz irytuje. Ale przejdźmy do sedna. Po aplikacji najlepiej trzymać dwa wielkie arbuzy pod pachami - trzeba stworzyć tam dobry przewiew, bo  kosmetyk schnie, schnie i schnie. Jak już nieco przyschnie to się klei. Żeby tego nie czuć najlepiej przytrzasnąć sobie koszulkę pachą, dyskomfort się zmniejszy. Co do zapewnień o działaniu antyperspiracyjnym nie poradził sobie nawet w umiarkowanym upale, czuję kwiatową nieświeżość i to już po kilku godzinach od aplikacji. Zawód na całej linii.
Kiedy zobaczyłam wypisane na opakowaniu "zalety" w myślach krzyknęłam "wow!" ale rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię. Ubolewam niesamowicie, ten antyperspirant to strata pieniędzy - nie można go wykorzystać w inny sposób niż tylko jako śmierdziuszkobójcę:) Po Adidasie spodziewałam się czegoś więcej niż to, co otrzymałam. Może Adidas powinien zając się tylko produkcją sportowej odzieży a kosmetyki zostawić komuś innemu?

Pojemność: 50ml
Cena: 7,90zł (drogeria)


2 komentarze:

  1. po Twojej recenzji mam mieszane uczucia :) - sama recenzja super! zazwyczaj nie lubie czytać zbyt długich opowiadań o kosmetykach ale Twoja jest bardzo obrazowa ;) . Co do dezodorantu zapisałam się na jego tetsowanie i czekam na wyniki rekrutacji ale zastanawiam się teraz czy w razie gdy by mi się nie poszczęściło warto faktycznie ryzykowac i sprawdzac na własną ręke - choć tez każde ciało jest inne i inaczej reaguje na pewne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto.Z kosmetykami jak z filmami, nawet jeśli mają złą opinię warto się samemu przekonać :) Muszę się pochwalić, że roll-on od adidasa jest świetnym dezodorantem do.. stóp:) Jakoś sobie poradził, aż jestem zdziwiona.Stopy suche i nie ma przykrego zapachu. Jednak może być użyty do czegoś innego. Pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. Twoje uwagi są dla mnie ważne i pomocne.